(23-01-2011 8:53)SP6NXI napisał(a): ...
2. Myślę, że nikt kto posiada "tylko miernik za 30 zł" nie powinien zabierać się za budowę jakiegokolwiek urządzenia nadawczego. Do tego potrzebny jest co najmniej wyskalowany odbiornik ze sprawnym s-metrem lub miernik częstotliwości i sonda w.cz. W tej konstrukcji, przy odrobinie wprawy i szczęścia, odbiornik da się uruchomić nawet bez miernika.
...
4. Konstruowanie wymaga cierpliwości, nieraz anielskiej i wytrwałości w osiągnięciu celu. Zamiast krzyczeć "bubel" przed otrzymaniem płytki radzę jeszcze raz przeczytać artykuł, a szczególnie opis uruchamiania, i na tej podstawie ustalić jakie przyrządy są do tego potrzebne. Takie rzeczy robi się przed zamówieniem płytki i podjęciem decyzji o ewentualnej budowie!!!!!!
...
Niedzielny poranek zaczął się wesoło
uśmiałem się do łez
"Do tego
potrzebny jest co najmniej wyskalowany odbiornik ze sprawnym s-metrem" - widzisz, gdybym ja miał wyskalowany odbiornik ...
ale nie mam i na dodatek lubię konstruować, ale w tym przypadku ja nie chcę konstruować, ja chcę zlutować pokręcić i mieć. Po to płacę za kita aby uruchomić go kręcąc wyłącznie tym co jest na płytce do kręcenia - jeśli zajdzie potrzeba wylutowania jakiegokolwiek elementu z dwustronnej metlizowanej płytki to będzie to BUBEL !!!
Gdybym chciał konstruować coś na podstawie tego schematu - to nie czekał bym na płytkę, pojechał do miasta, dokupił kilka brakujących elementów i przy pomocy miernika za 30 zł, sondy z opornika diodki, kondensatorka i fmiarki DL4YHF zaczął eksperymenty
(23-01-2011 8:53)SP6NXI napisał(a): Podczas ostatnich warsztatów w Burzeninie widziałem jak w montowni uruchamiano w ten sposób, korzystając tylko z odbiornika, tor odbiorczy Taurusa.
..
Byłem, widziałem, przyglądałem się uruchomieniu każdego Taurusa - brawa dla Włodka. Ciekawe czy z nadajnikami poszło by tak łatwo. Doświadczenia z poprzedniego spotkania przy kitach made in AVT pokazały że nie.
Wracając do tematu. Rozdziela się nam dyskusja na dwie części:
1. Czy kit w wersji oryginalnej dostrojony wyłącznie elementami regulacyjnymi znajdującymi się na płytce będzie spełniał normy do pracy na paśmie. Jeśli tak - to nie ma problemu i nie ma o czym dyskutować.
2. Możliwe modyfikacje. Tu temat rzeka. Każdą konstrukcję, nawet najlepszą można modyfikować, ale niech się wypowiadają doświadczeni radioamatorzy, ja tylko jestem ciekaw zmian modulatora.
Długawy ten mój pościk. W międzyczasie kila wpisów się pojawiło.