NWT502m

[SQ8AQX]

Płytka wykonana samodzielnie. Jeszcze brakuje FT232. Miałem mały problem z wyświetlaczem, ale sie udało go uruchomić.

[SP3NYF]

Tylko pogratulować Robert!

Ja dopiero w zimie zrobię przymiarki do wykonania takiej zabawki.

[KLIMA]

Witam serdecznie!

Panowie (i Panie)!

Wziąłem się za składanie tego urządzonka (v2.3) i wykombinowałem, że będę uruchamiał stopniowo, zaczynając od zasilaczy. Problemem jest dla mnie (między innymi) nieznajomość wartości prądu pobieranego przez DDS. Czy macie może jakieś szacunkowe dane na ten temat? Wziąłem jakieś cewki 1uH o rezystancji około 1,5 Oma i nie wiem, czy to nie za dużo.

[SQ6OXK]

Obciąż przetwornicą prądem 0.5A, np rezystorami dajacymi wartość 5.8 oma, tylko pamiętaj że wydzielą się 1,45W więc trzeba użyć, z 6-ciu zwykłych małych łączonych równolegle. Napięcie powinno niewiele spaść, mi przeważnie spadało o około 0,05V. Oznacza to że jest oki i nie musisz się nim martwić. Na wszelki wypadek pozostaw obciążenie na 0.5h może okaże się że cewka w przetwornicy się ładnie nagrzewa. Gdyby spadło więcej to najczęściej elektrolity nie mają swojej pojemności (może je nawet zwiększyć), albo cewka ma nie właściwą wartość. Zdarzyły mi się i jeden i drugi przypadek, ale płytka w wersji 2.3 ma na szczęście lepiej wykonany zasilacz, inny układ i chyba inna pojemność cewki i nie bywa z nim problemu.

W starych wersjach (np 1.6) było to inaczej zrealizowane i często po obciążeniu zasilacza prądem 0.5A nie dawał sobie z nim rady, co oczywiście później przekładało się na prace DDS-a.

Polecam Ci po sprawdzeniu zasilania, zmontować odwody procesora, zadbaj aby był w nim był bootloader, da Ci to od razu możliwość sprawdzenia czy uda się wgrać firmware i czy komunikacja RS-a działa. Później zmontuj dekoder tzn. obwód pomiarowy (wejściowy) sprawdź czy reaguje na "palca", a dopiero na koniec zabierz się za DDS-a i tłumiki.

Regulację generatora dla syntezy, zrób najlepiej po włożeniu do obudowy i wygrzaniu w nim całego NWT-ka.

[KLIMA]

(06-10-2011 21:52)SQ6OXK napisał(a):  Obciąż przetwornicą prądem 0.5A, np rezystorami dajacymi wartość 5.8 oma, tylko pamiętaj że wydzielą się 1,45W więc trzeba użyć, z 6-ciu zwykłych małych łączonych równolegle. Napięcie powinno niewiele spaść, mi przeważnie spadało o około 0,05V. Oznacza to że jest oki i nie musisz się nim martwić. Na wszelki wypadek pozostaw obciążenie na 0.5h może okaże się że cewka w przetwornicy się ładnie nagrzewa. Gdyby spadło więcej to najczęściej elektrolity nie mają swojej pojemności (może je nawet zwiększyć), albo cewka ma nie właściwą wartość. Zdarzyły mi się i jeden i drugi przypadek, ale płytka w wersji 2.3 ma na szczęście lepiej wykonany zasilacz, inny układ i chyba inna pojemność cewki i nie bywa z nim problemu.

Tak też przypuszczałem, że będzie około 0.5A i tak obciążałem moją przetwornicę. Niestety na dławikach o rezystancji >1 Om spadek napięcia był znaczny. Wymieniłem je na te, które są w opisie na stronie DL1ALT (przesyłka wyszła 2 razy drożej niż towar) i zdaje się, że problem zniknął. Cewka, dioda i sam układ scalony przetwornicy grzeją się, ale mogę je bez problemu dotykać (a jestem delikatny z natury).

(06-10-2011 21:52)SQ6OXK napisał(a):  Polecam Ci po sprawdzeniu zasilania, zmontować odwody procesora, zadbaj aby był w nim był bootloader, da Ci to od razu możliwość sprawdzenia czy uda się wgrać firmware i czy komunikacja RS-a działa.

To już mam, choć dochodzenie do tego, dlaczego nie chce mi działać zajęło kilka godzin, poświęconych na wgrywanie różnych wersji firmware i bootloadera. Przy okazji - wgranie bootloadera daje się całkiem wygodnie zrealizować już po wlutowaniu procesora, przy użyciu dolutowanych kabelków albo takich małych szczypczyków-chwytaków.
Oczywiście błąd tkwił zupełnie gdzie indziej. NWT502 jest czymś w rodzaju "DCE" a nie "DTE" i jako taki ma odwróconą numerację pinów w gnieździe (które de facto powinno być żeńskie, ale umknęło mi to przy zamawianiu części - będę musiał potem wymienić). Po przelutowaniu kabelka transmisja śmiga.

(06-10-2011 21:52)SQ6OXK napisał(a):  Później zmontuj dekoder tzn. obwód pomiarowy (wejściowy) sprawdź czy reaguje na "palca", a dopiero na koniec zabierz się za DDS-a i tłumiki.

Teraz chyba kolej na PLL, bo to małe.

(06-10-2011 21:52)SQ6OXK napisał(a):  Regulację generatora dla syntezy, zrób najlepiej po włożeniu do obudowy i wygrzaniu w nim całego NWT-ka.

No właśnie nad tym też myślę - obudowę zaplanowałem wygiąć z arkusza aluminium, co utrudni jakiekolwiek regulacje "w obudowie" - aby uzyskać dostęp do wnętrza trzeba będzie obudowę zdjąć.

[SQ6OXK]

No niestety, dławik musi być solidny tzn. duży, układ oczywiście mierzy napięcie za dławikiem, no ale też ma swoje granice. Dławik musi być po prostu wymiarów jak przyrzeczone na płytce pod niego miejsce. Ja kupując LM2674M biorę odrazu od tego samego dostawcy dławik, który on poleca do tej przetwornicy. Do tego dochodzi dobra duża dioda i układa niezauważalnie się nagrzewa. Ja mam je tak solidne, że muszę je dotykając do Siebie zamontować by się zmieściły. Wystarczy że DDS podgrzewa atmosferę wewnątrz obudowy. Te dwa dławiki na wyjściu zasilacza, też muszą być w końcu trochę przez nie płynie, AD9858 trochę jednak pobiera z zasilacza.

No z tymi gniazdami RS często tak bywa i ja zawsze sprawdzam, gdzie co z MAX-a 232 idzie. Nie zgodzę się jednak, że jest ono źle, fakt że przewód musiałem specjalnie kupić, go to jedyne urządzenie, a na pewno pierwsze które miało żeńskie gniazdo. Kupiony jednak przewód zadziałał od ręki, nawet nie wiem dokładnie jaki kupiłem ale to był chyba modemowy.

Proponuje najpierw detektor wejściowy (układ pomiaru), będziesz chociażby widział jaki masz poziom na "czystym otoczeniu". Ja przynajmniej tak robię, że DDS-a uruchamiam na sam koniec, właściwie montuje te dwa dławiki na wyjściu zasilacza, bo sam układ ląduje na płytce jako pierwszy, by z użyciem pasty przylutować jego termopad dobrze do płytki.

Oczywiście, układ wygrzewasz kilka godzin w obudowie, otwierasz na moment i korygujesz generator.

[KLIMA]

Dzięki.
Układ złożyłem i ku mojemu zaskoczeniu zadziałał. Przy rozwartym gnieździe mam na odczycie mocy -80dBm. Używałem też tego wskaźnika do ustawienia filtra na 1200 MHz (a przynajmniej mam nadzieję, że tam tyle jest - nie mam przyrządów na ten zakres). Maksymalnie uzyskuję jakieś -35 dBm. Czytam, że powinno być około -15dBm, więc chyba jest pole do poprawy. Ale DDS działa i generuje zadane częstotliwości. Częstotliwości mierzę oscyloskopem o pasmie 60 MHz, więc mam jedynie zgrubne pomiary dla niskich częstotliwości.
DDS kupiłem na Ebay od Chińczyka, więc satysfakcja, że w ogóle działa, jest niepomierna. Kolejny krok to obudowa i poprawki.

W związku z oscylatorem na 1200MHz - czy macie jakieś metody sprawdzenia, co jest nie tak,że mam o jakieś 20 dB za niską moc? Ktoś może podać wartości napięć stałych albo coś podobnego?

[SP2QCA]

hej,

przy 1200MHz pomiar ad8307 nie będzie dokładny. Nawet kable musiałbyś mieć specjalne - nie wiem też w którym punkcie mierzysz : patrz wpływ obciążenia 50ohm na obwód.
Ja bym sprawdził częstotliwości wyjściowe generowane przez DDS - jeśli są OK tzn. zgadzają się dla 10MHz 100MHz i np 300MHz
(ale musisz mieć miernik częstotliwości - oscyloskop nie wystarczy) z dokładnością prę kHz na UHF - to znaczy że wszystko OK i dałbym sobie spokój.
Nie naprawiaj na silę

73! Artur sp2qca

[SQ6OXK]

Dokładnie, ustal maksimum i sprawdź jak radził kolega wyżej. Pamiętaj, że to zegar, a nie sygnał który przetwarzany będzie w DDS-ie. Oczywiście musi spełniać jakieś minimum bo wewnętrzne obwodu cyfrowe by nie pracowały stabilnie.

Sprawdź również, w kilku miejscach częstotliwość, czy się zgadza zmierzoną z wygenerowana oraz na oscyloskopie czy kształt jest sinusoida i czy nie ma jakiś śmieci lub drgań/kołysania w przebiegu.

[KLIMA]

(10-10-2011 20:51)SQ6OXK napisał(a):  Dokładnie, ustal maksimum i sprawdź jak radził kolega wyżej.

Dzięki za rady. Skorzystałem ostatnio z lepszego sprzętu i ustaliłem, że faktycznie da się z tego generatora otrzymać -5 dBm na kondensatorze wejściowym DDS, ale sygnał ma sporo harmonicznych, a w dodatku, przy takim ustawieniu trymerów, nie startuje stabilnie (pętla się nie synchronizuje - nie ma stabilnego 1200 MHz). Wobec tego odstroiłem nieco filtr, mam -20 dBm w tym samym miejscu i jak na razie nie zaobserwowałem żadnych problemów. Jakby co, to dam znać - mam w planie jeszcze kolejne sesje pomiarowe.

(10-10-2011 20:51)SQ6OXK napisał(a):  Sprawdź również, w kilku miejscach częstotliwość, czy się zgadza zmierzoną z wygenerowana oraz na oscyloskopie czy kształt jest sinusoida i czy nie ma jakiś śmieci lub drgań/kołysania w przebiegu.

Nic takiego nie zaobserwowałem w przebiegu wyjściowym. Ale obejrzałem sobie przebieg zegarowy 1200 MHz na oscyloskopie i albo źle mierzyłem (co niewykluczone - następnym razem też spróbuję), albo sygnał ma brzydki kształt.

Jeszcze jedno co do brzydkich kształtów - obejrzałem sobie 12,8 MHz taktujące PLL i też zachwycająco nie wygląda. Mam jeszcze dwa takie generatory i podłączyłem jeden z nich - generuje ładną sinusoidę. U Was też nie ma ładnego sinusa na wejściu częstotliwości referencyjnej PLL, czy może powinienem wymienić mój generator TCXO?