SP2JQR
Henryk
Liczba postów: 1,504
Dołączył: 23-08-2009
|
RE: tranzystory kt
Koledzy, wystarczy popatrzeć na schematy końcówek mocy w fabrycznych radiach. Każda z nich ma na swoim wyjściu układ pomiaru fali odbitej, oraz układ kontroli mocy ALC (automatic level control).
Mam za sobą naprawę wielu wzmacniaczy mocy, żaden nie ocalał, gdy wcześniej uległ uszkodzeniu układ ALC. Dodam jeszcze, że w tych końcówkach zapas mocy wynosił co najmniej dwa razy.
Jeśli urwie się antena, albo zrobi się zwarcie na wyjściu wzmacniacza cała moc odbija się. I jak myślicie, gdzie się wydzieli ta odbita moc?
W amatorskim sprzęcie tylko w tranzystorach mocy stopnia końcowego!!!
Jeśli stopień mocy ma srawność około 50% to oznacza wydzielenie się podwójnej mocy w tranzystorach wzmacniacza.
Jeśli sprawność wzmacniacza wyniosłaby 70% to w tranzystorach wydzieli się w tej katastroficznej sytuacji aż potrójna wartość mocy.
Z tego powodu nie przypadkiem w końcówkach mocy push-pull stosuje się tranzystory o mocy równej mocy wyjściowej lub większej - mamy wtedy co najmniej podwójny zapas mocy.
Aby więc uzyskać pełną niezawodność sprzętu tranzystory należy dobierać tak, aby przy najbardziej katastroficznej sytuacji czyli przy pełnym zwarciu, lub przerwie nie zostały przekroczone dopuszczalne wartości podane w katalogu.
Dla tranzystorów w.cz. podaje się maksymalny swr (wfs po polsku) i czas w przeciągu jakiego ten tranzystor może tak duży swr wytrzymać. Jeśli układ wzmacniacza został zaprojektowany oszczędnościowo bez zapasu mocy, to obowiązkowo musi mieć zaprojektowany sprawny układ ALC, który zdąży obniżyć moc nadajnika w wmaganym czasie. Z tego powodu uszkodzenie układu automatyki ALC praktycznie zawsze prowadzi do uszkodzenia tranzystorów mocy we wzmacniaczu, bo zostaje przekroczony czas, w którym dopuszczalne jest przekroczenie wartości katalogowych.
Nowoczesne tranzystory MOSFET mają podane dość duże wartości możliwych przekroczeń, mało kto jednak zwraca uwagę na ten drugi parametr czyli czas. Wymusza to konieczność konstruowania bardzo skutecznych układów ALC.
W amatorskich konstrukcjach absolutnie bezpieczną wartością jest 25% mocy katalogowej jednego tranzystora dla końcówek push-pull.
Wtedy nie trzeba stosować szybkiego układu ALC, a układ wszystko wytrzyma.
Ciekawie rozwiązują ten problem zawodowcy. Stosują dużą ilość małych stopni mocy i układy sumatorów mocy. Sumatory mocy zawierają sztuczne obciążenia, na których podczas niedopasowania wydziela się moc odbita. Są to jednak znacznie bardziej skomplikowane układy, dlatego amatorzy wykonują raczej te proste bez sumatorów mocy.
Odpowiednio zbudowane układy sumowania mocy pozwalają też wyeliminować niektóre harmoniczne, tak, że układ wzmacniacza na wyjściu ma bardzo mało harmonicznych.
|
|
07-03-2014 19:24 |
|
SP2JQR
Henryk
Liczba postów: 1,504
Dołączył: 23-08-2009
|
RE: tranzystory kt
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-03-2014 22:18 przez SP2JQR.)
|
|
07-03-2014 22:18 |
|