Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 10 Głosów - 4.6 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
SP2JQR Offline
Henryk
*****

Liczba postów: 1,504
Dołączył: 23-08-2009
Post: #81
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Spróbuję co nieco napisać o kompresorze i coś dodać na temat ARW.

Kompresor fotooptyczny jest udoskonaloną wersją znaną chyba wszystkim z konstrukcji Piligrima.
Wzmacniacz wstępny mikrofonu pozostał prawie w wersji oryginalnej. Dodany został lepszy filtr w.cz. aby uniknąć sprzężeń akustycznych szczególnie w przypadkach, gdy zastosuje się wzmacniacz większej mocy lub urządzenie będzie przacować z niezbyt dobrze dopasowaną anteną. Dzięki zastosowanemu dławikowi układ filtru dobrze tłumi w.cz. jednocześnie nie pogarszając pasma przenoszenia mikrofonu. Stosowanie w tym miejscu rezystora i często zbyt dużych kondensatorów może przyciąć pasmo mikrofonu od góry.
Wzmacniacze operacyjne w przeciwieństwie do oryginału pracują na jednym napięciu zasilania, rolę sztucznej masy w tym przypadku pełni linia zasilania 6V będąca około połową napięcia zasilania. Napięcie to jest dodatkowo filtrowane przez rezystory i kondendensatory elektrolityczne. Od jakości tej filtracji zależy czystość sygnału audio. Duże prądy stopni mocy powodują znaczne zmiany napięć zasilania. Problem jest szczególnie istotny w urządzeniu homodynowym.
Ukształtowanie częstotliwościowej charakterystyki przenoszenia wzmacniacza pozostało podobne jak w oryginale. Niewielkie wartości kondensatorów sprzęgających wycinają nadmiar mało komunikatywnych niskich tonów, dodatkowa gałąź RC 20k-10nF podbija wysokie tony. Takie ukształtowanie widma po zastosowaniu następnego stopnia z kompresją daje wyrównaną amplitudę sygnału audio w całym paśmie przenoszenia, dając dużą wyrazistość modulacji.
Sam układ kompresora fotooptycznego został nieco rozbudowany, ponieważ oryginalny posiadał różne wady zauważone przy budowie i eksploatacji wersji pierwotnej.
Wady te są następujące:
1. nieliniowa kompresja - układ nie pracuje do momentu pojawienia się wystarczająco dużego sygnału, aby wyprostować sygnał i oświetlić fotorezystor. Dioda LED ma dość wysoki próg napięciowy. Ten próg plus napięcie progowe diód w mostku to jeszcze większy poziom.
W związku powyższym ten kompresor zachowywał się bardziej jak limiter niż prawdziwy kompresor.
2. zniekształcenia nieliniowe - powstają w momencie dużego wysterowania diody LED, która zasilana przez małej wartości rezystor - 300 omów - zbyt mocno obciąża wzmacniacz operacyjny małej mocy przystosowany do typowego obciążenia o wartości 10komów.
3. podczas pracy kompresora mogą powstawać krótkie piki w związku z niewysterowaniem diody LED od najmniejszych poziomów i istniejącym w układzie opóźnieniem wnoszonym przez układ regulacji: konieczny skok napięcia do poziomu wysterowaniaLEDa i opóźnienie fotorezystora.
Autor orygilalnej konstrukcji uporał się z tym bardzo prosto dając ogranicznik diodowy za kompresorem.

W udoskonalonej wersji, aby uniknąć drugiego problemu został dodany dodatkowy wzmacniacz operacyjny. W ten sposób nieliniowy obwód sterowania diodą LED został odseparowany od podstawowego toru akustycznego i zniekształcenia nie nanoszą się na sygnał.
Przy okazji usunięto pierwszy problem. Dodany wzmacniacz posiada dodatkowe wzmocnienie, które powoduje, że dioda LED zapala się już przy najmniejszym sygnale. Najlepsze sterowanie diody LED byłoby ze źródła prądowego, skomplikowałoby to jednak nadmiernie całą konstrukcję, dlatego zastosowany został półśrodek w postaci dość dużej wartości rezystora szeregowego zasilającego diodę LED. W oryginale jest 300 omów - u nas 3,3k. Prawidłowo zrobiony układ regulacji powinien mieć liniową charakterystykę co w pętli sprzężenia zwrotnego przekłada się na charakterystykę logarytmiczną całego kompresora.
W związku z zastosowaniem sztucznej masy i punktem zerowym w połowie napięcia zasilania najprostszym sposobem podłączenia mostka prostowniczego okazał się dodatkowy wzmacniacz operacyjny dodatkowo odwracający fazę sygnału akustycznego. Mostek prostowniczy jest włączony między wyjścia dwóch wzmacniaczy operacyjnych dających sygnały w przeciwfazie. Dzięki temu pomimo pojedynczego zasilania wzmacniaczy operacyjnych kompresora została zachowana dynamika układu - mostek diodowy pracuje nadal na pełnym zasilaniu: gdy jeden wzmacniacz operacyjny ma wyjście na poziomie bliskim zera, to drugi w tym czasie jest na poziomie bliskim zasilania. W kolejnej połówce sygnału sytuacja się odwraca. Mamy praktycznie to samo co przy podwójnym zasilaniu wzmacniaczy operacyjnych.
Ponieważ układ regulacji pracuje od najmniejszych poziomów to reaguje znacznie szybciej na skoki sygnału i produkcja krótkich pików na wyjściu jest mniejsza niż w oryginale - można zrezygnować z diód ograniczających. Niewielkie piki z widmem częstotliwościowym daleko poza pasmem użytecznym bez problemu zostaną odfiltrowane filtrem LC i są zupełnie nieszkodliwe.
Cały układ pomimo trochę sporej ilości elementów jest znacznie tańszy od ukłau zrobionego na specjalizowanych układach, które w dodatku są najczęściej trudne do zdobycia. Łatwo też do niego dodać dodatkową funkcję limitowania po przekroczeniu określonego poziomu na wyjściu.
Największy kłopot przy jego budowie może wystąpić w wykonaniu transoptora. Osobiście wykonuję takie transoptory stosując czarną koszulkę termokurczliwą. Przykładam czerwonego LEDa o dużej jasności do miniaturowego fotorezystora, całość umieszczam w koszulce i obkurczam. rurkę obcinam z zapasem około 7mm. Potem wkładam to w jeszcze jedną czarną rurkę i obkurczam jeszcze raz. Tak wykonany transoptor jest jeszcze wrażliwy na światło, bo dostaje się ono od tyłu głównie przez diodę LED, dlatego końce rurki należy wypełnić jakimś najbardziej czarnym klejem, np pistoletowym na gorąco.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-09-2012 14:30 przez SP2JQR.)
02-09-2012 13:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP5BMP Online
Janusz
****

Liczba postów: 603
Dołączył: 02-11-2010
Post: #82
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Dziękuję Henryku za wyczerpujący opis działania. kompresora

Przedstawiam inne wykonanie transoptora.

Obudowę jego można wykonać z plastiku jak i aluminium. Może to być pręt kwadratowy jak i okrągły. Ja swój wykonałem z czarnego tworzywa, okrągłego pręta o nazwie technicznej POM , według poniższego rysunku. Jest to bardzo dobry materiał do obróbki mechanicznej.
Typ użytego fotorezystora to GL5616D. Można go nabyć w cenie 1 PLN. Dioda świecąca o średnicy 3 mm koloru czerwonego. Najpierw wkładamy w otwór o średnicy 5 mm fotorezystor i zalewamy jego wyprowadzenia gorącym czarnym klejem , tak aby wypełnił otwór o średnicy 8 mm. Po ostygnięciu kleju wkładamy diodę , aby dotykała do fotorezystora i wyprowadzenia też zalewamy klejem. Należy zwrócić uwagę, aby wyprowadzenia fotorezystora u diody leżały w jednej płaszczyźnie. Wykonany według poniższego rysunku transoptor będzie pasował do zamieszczonej dokumentacji płytki.
Życzę powodzenia w wykonaniu, Janusz.


Załączone pliki Miniatury
İmage İmage

.pdf  fotorezystory.pdf (Rozmiar: 42.76 KB / Pobrań: 1441)
02-09-2012 14:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP2JQR Offline
Henryk
*****

Liczba postów: 1,504
Dołączył: 23-08-2009
Post: #83
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Wypadałoby jeszcze trochę napisać o zasadzie działania detektora ARW.

Różni się on wyraźnie od znanych konstrukcji. Podstawową cechą wyróżniającą go od poprzednich układów w ogólności to to, że detektor jest dwufazowy, czyli jest to prostownik pełnookresowy. Reaguje zarówno na dolną jak i górną połówkę sygnału akustycznego poddawanego detekcji.
Okazało się podczas prób testowych, że najprościej taki układ można wykonać stosując wzmacniacz różnicowy.
Sygnał o częstotliwości akustycznej podawany jest na wejście pary różnicowej poprzez rezystory. Wejście drugiego tranzystora - baza - zablokowane jest dla sygnału zmiennego kondensatorem elektrolitycznym. Na ten tranzystor sygnał zmienny dostaje się tylko poprzez sprzężenie emiterów obu tranzystorów. Na wyjściu pary różnicowej czyli kolektorach dostaniemy dwa sygnały: lewy odwrócony w fazie i prawy w fazie zgodnej. Powstaje między kolektorami podwójna różnica napięć w takt sygnału akustycznego. Między kolektory pary różnicowej włączone są tranzystory detekcyjne w układzie przeciwsobnym. Jeśli różnica napięć między kolektorami pary różnicowej wynosi 0,6V to w pełni wysterowuje złącze B-E jednego z tranzystorów PNP. Gdy zmieni się połówka sygnału na przeciwną to zostanie wysterowany drugi tranzystor, a pierwszy w tym czasie będzie wyłączony.
W tranzystorach detekcyjnych na przemian będą się pojawiać prądy kolektorów w takt zmieniającej się biegunowości akustycznego przebiegu poddawanego detekcji. Tak więc w ten oto najprostszy sposób uzyskujemy pełnookresową detekcję sygnału. W praktyce próg detekcji nie jest twardy na poziomie 0,6V. Detekcja zaczyna się już od znacznie mniejszych poziomów napięć.

Tu powstał pewien dylemat. Wzmacniacz różnicowy powinien być zbudowany z dwóch identycznych tranzystorów. W przeciwnym wypadku na jego wyjściu czyli między kolektorami tranzystorów NPN powstanie zbyt duże napięcie niezrównoważenia. To napięcie jeśli będzie przekraczało poziom około 0,1V może już zacząć wysterowywać złącze BE jednego z tranzystorów detekcyjnych i podnosić poziom napięcia ARW na wyjściu układu. Spowoduje to spadek czułości całego odbiornika.
Można oczywiście zastosować w schemacie dodatkowe rezystory obniżające wzmocnienie pary różnicowej i radykalnie obniżające poziom napięcia niezrównoważenia. Takie rozwiązanie wymusiłoby jednak konieczność zastosowania dodatkowych wzmacniaczy, aby zachować odpowiednio dużą czułość detekcji, co zostało uznane za niepotrzebną komplikację całego układu. Prawie każdy współczesny miernik uniwersalny posiada możliwość pomiaru Beta tranzystorów. Również współczesne tranzystory zakupione z jednej serii posiadają nieduże rozrzuty parametrów. Łatwo jest więc dobrać tranzystory pary różnicowej, o czym już wcześniej napisał Zdzisłąw.
Kondensatory zespołu stałej czasowej są ładowane poprzez kolektory tranzystorów detekcyjnych. Tranzystory stanowią źródła prądowe. Ładowanie kondensatorów następuje więc w sposób liniowy. Takie układy detekcji zachowują się w praktyce bardzo dobrze. Układ pomimo bardzo szybkiej reakcji na sygnał użyteczny jest jednocześnie zupełnie niewrażliwy na zakłócenia impulsowe. To była duża zmora detektora ARW w TRXie MiniYes, który nawet po modernizacji był jeszcze dość wrażliwy na zakłócenia impulsowe.
W układzie ładowania ARW zastosowano wiele stałych czasowych. Można oczywiście analizować układ takiej regulacji stosując pojęcie transmitancji, ale wytłumaczenie fizyczne chyba będzie bardziej pożyteczne.
Bezpośrednio do detektora dołączony jest bardzo mały kondensator o wartości 100nF. Elektrolityczne kondensatory o znacznie, wielokrotnie większych pojemnościach są dołączone poprzez rezystory. Zauważmy, że gdyby były dołączone bezpośrednio czas ładowania układu ARW byłby wielokrotnie większy.
Włączenie dodatkowego opornika w obwód dużego kondensatora powoduje, że nie przeszkadza on wtedy w szybkim naładowaniu małego kondensatora, dzięki czemu układ zareaguje na krótki impuls sygnału CW bardzo szybko. W międzyczasie ładowanie rozpoczynają też kondensatory elektrolityczne włączone poprzez dodatkowe rezystory, naładują się z niewielkim opóźnieniem, ale wystarczająco szybko, aby przy zaniku sygnału przez wystarczająco długi czas podtrzymać poziom ARW, szczególnie podczas modulacji SSB. Dzięki dodatkowym kluczom na mosfetach czas roozładowania można ustawiać na odpowiednio dobraną wartość w zależności od rodzaju emisji - inaczej dla CW, a inaczej dla SSB.
Napięcie ładowania bardzo małego kondensatora musi być odseparowane od układu tranzystora regulacyjnego wtórnikiem napięciowym. Chociaż dla prądu stałego tranzystor fet jest wysokoomowy i nie obciąża układu ładowania, to jednak dla prądu zmiennego jest już inaczej. W układzie regulacyjnego tranzystora FET jest zastosowane dla prądu zmiennego - szeregowy dwójnik RC pomiędzy źródłem i drenem - sprzężenie zwrotne. To sprzężenie jest konieczne, aby zapewnić liniową pracę regulatora z tranzystorem FET i poprzez to idealnie czyste audio podczas odbioru.
Praca tego sprzężenia podczas regulacji powoduje jednak, że sygnał cofa się od wyjścia do wejścia poprzez rezystory i zwrotnie wpływa na ładowanie kondensatorów ARW. Z tego powodu zastosowanie tu i w innych układach wtórnika napięciowego jest niezbędne. Bez wtórnika układ daje zniekształcenia i jest wrażliwy na typ i egzemplarz zastosowanych tranzystorów regulacyjnych.

Jeszcze dwa słowa o układzie komutacji.
W prostych TRXach często bywa on sprowadzony tylko do przełączania zasilania i anteny. Wskutek tego mamy takie zjawiska jak klikanie w głośniku odbiornika przy przechodzeniu z nadawania na odbiór i odwrotnie. Korespondent po drugiej stonie też czasem słyszy krótkie wzbudzenie lub klikanie podczas przełączeń.
Aby uniknąć tych niepożądanych zjawisk TRXy powinny posiadać dodatkowe klucze blokujące niektóre sygnały, lub pozwalające na pozostanie niektórych obwodów w stanie naładowanym.
Płytka ARW do Huzarka posiada taki układ. Linia komutacji RX za pomocą diód dołączona jest do kompresora dynamiki oraz regulatora ARW odbiornika. Gdy ta linia znajdzie się w stanie niskim kompresor dynamiki na swoim wejściu dostaje pełne wysterowanie prądem stałym co powoduje maksymalne świecenie diody LED oświetlającej fotoopornik i obniżenie wzmocnienia kompresora do poziomu, w którym praktycznie nie przepuszcza sygnału. W stanie niskim dodatkowy tranzystor FET Q2 włączony równolegle z fetem regulacyjnym jest zatkany ujemnym napięciem względem swojego źródła i nie blokuje wzmacniacza ARW podczas odbioru.
Po przejściu na nadawanie i zmianie stanu tej linii na wysoki kompresor nadajnika zostaje odblokowany, a wzmacniacz ARW zablokowany. Napięcie na kondensatorach ARW dzięki dużej oporności wejściowej wtórnika napięciowego utrzymuje się prawie na stałym poziomie. Podczas nadawania sygnał komutacji TX jest na niskim poziomie i poprzez dwie dodatkowe diody blokuje możliwość załączenia kluczy na mosfetach dołączających rezystory stałych czasowych, kondensatory ARW z tego powodu nie będą rozładowywane podczas nadawania.
Dzięki temu poziom ARW jest dostosowany do korespondenta i nie skacze niepotrzebnie podczas komutacji.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-09-2012 16:49 przez SP2JQR.)
02-09-2012 15:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP6EER Offline
Zdzisław
*

Liczba postów: 28
Dołączył: 10-07-2009
Post: #84
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Wykonałem filtr ssb nawijając cewki po około 200 zwoi drutem emaliowanym 0.18 a następnie odwijałem po kilka zwoi mierząc indukcyjność aż uzyskałem około 160mH +/- 2%. Ponieważ posiadany przeze mnie miernik indukcyjności SP7DQR mierzy do około 50mH , wykorzystałem zawarty tam generator na układzie LM311 i do pojemności wzorcowej 1nF dołączyłem zewnętrzny kondensator 10nF = +/- 2%, tak że całkowita pojemność wyniosła 11nF, należy ją dokładnie zmierzyć. Do tej pojemności dołączyłem badaną cewkę i zmierzyłem częstotliwość generatora . Dla indukcyjności 160mH częstotliwość generatora wynosi 3.794kHz , dla 165mH f=3.735kHz a dla 155mH f=3.854 - dane obliczyłem programem Mini ring core . Pomiar częstotliwości wykonałem przyrządem METEX-4650 na zakresie 20kHz po skalibrowaniu z częstościomierzem. Podany sposób pomiaru indukcyjności okazał się być dokładny w granicach 1% co potwierdziły pomiary profesjonalnym miernikiem L.


Załączone pliki Miniatury
İmage
03-09-2012 22:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
AMATOR Offline
Nowicjusz
*

Liczba postów: 33
Dołączył: 01-02-2009
Post: #85
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Moduł filtrów Kolegi Janusza SP5BMP jest wykonany na druku 2-stronnym z masą na górze oraz kondensatorach tradycyjnych. Moduł Kolegi SP6EER jest na druku jednostronnym i nie widzę kondensatorów, może smd od dołu.

Czy to są dwa różne projekty i jak jest z tą masą od góry jest potrzebna czy będzie działać poprawnie i bez niej ?
06-09-2012 17:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP4HKQ Offline
Zdzisław SK!
****

Liczba postów: 490
Dołączył: 19-08-2009
Post: #86
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Amator, filtry są na zakres mcz. Wykonanie PCB dwustronnego bądź jednostronnego nie ma znaczenia, byle były wszystkie połączenia. Wykonanie Zdzisława SP6EER jest na kondensatorach SMD. Wszyscy w grupie posługujemy się SprintLayoutem, wiec każdy dostosowuje projekty pod swoje potrzeby i zasoby podzespołów.


Synteza SP-HM obsługuje 2 gniazda antenowe. Więc na potrzeby HUSARKA zaprojektowałem płytkę antenową. Oprócz przekaźnika antenowego zawiera ona układ do pomiaru SWR, oraz układ sterowania mocą PA. Płytka jest jednostronna to bez problemu będzie ją można wykonać w domu na żelazku. Jej schemat postaram się zamieścić jutro.

Widok płytki z układem pomiaru SWRa.


Załączone pliki Miniatury
İmage

.lay  HUSAREK antena 2.LAY (Rozmiar: 36.87 KB / Pobrań: 1442)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2012 21:10 przez SP4HKQ.)
06-09-2012 19:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP6EER Offline
Zdzisław
*

Liczba postów: 28
Dołączył: 10-07-2009
Post: #87
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Moja wersja płytki antenowej dla Kolegów nie posiadających gniazd SMB. W tej wersji przewody koncentryczne są przylutowane bezpośrednio do druku. Przekaźnik antenowy JZC-6F, napięcie pracy 12V (taki jak w LPF do Husara).


Załączone pliki Miniatury
İmage

.lay  HUSAREK antena 2bis.LAY (Rozmiar: 40.37 KB / Pobrań: 1307)
07-09-2012 21:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP5FCS Offline
Adam
*****

Liczba postów: 1,072
Dołączył: 02-02-2009
Post: #88
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Skoro Husarek ma być oryginalny i łatwo rozpoznawalny to oprócz kolorowego wyświetlacza TFT powinien mieć charakterystyczną obudowę. Wiem, że każdy ma własny, wymarzony wygląd obudowy i trudno będzie opracować jednolity wzór do powielania dlatego mój projekt będzie mocno odbiegał od popularnych standardów.

HUSAREK w obudowie TOWER
Zależało mi aby radio zajmowało mało miejsca na biurku (szerokość), aby ekran wyświetlacza był wysoko, klawisze funkcyjne i gałka strojenia były centralnie na środku radia, aby wszystkie potencjometry oraz dodatkowe enkodery były dobrze widoczne i łatwo dostępne. Centralne umieszczenie gałki VFO ułatwia obsługę obiema rękami.

Aby spełnić moje oczekiwania narysowałem szkic obudowy typu "tower" (szkic w załączniku).
Na panelu mamy podwójne potencjometry regulacyjne dla dwóch odbiorników, wyświetlacz, 10 klawiszy funkcyjnych, gałkę VFO oraz podstawowe złącza (mikrofon, słuchawki, klucz).
Obudowa ma wymiary (front 160x200mm), głębokość około 240mm. Przy tych gabarytach obudowa jest bardzo pojemna i pozwala na bardzo elastyczne ustawianie modułów: poziomo, pionowo, wzdłuż lub w poprzek radia.

Wiem, że nie wszystkim Kolegom spodoba się taka wizja obudowy dlatego z zainteresowaniem obejrzę inne propozycje.
W załącznikach szkic frontu do własnych modyfikacji.


Załączone pliki Miniatury
İmage

.bmp  Husarek_sp5fcs.bmp (Rozmiar: 784.74 KB / Pobrań: 1876)
.lay  Husarek_sp5fcs.LAY (Rozmiar: 24.82 KB / Pobrań: 1438)

73 Adam
08-09-2012 0:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP4HKQ Offline
Zdzisław SK!
****

Liczba postów: 490
Dołączył: 19-08-2009
Post: #89
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Mój przykład wykonania płyty czołowej do HUSARKA i sposób rozwiazania mechaniki.
Obudowę wykonam z fabrycznych kształtowników aluminiowych firmy SAPA. Front i ściankę tylną wykonam z ceownika o wysokości zewnętrznej ok 104mm i długości 250 mm. Wyświetlacz i elementy regulacyjne zamocuję za pomocą dodatkowych wsporników do poziomych ramion ceownika. Dzięki temu na płycie czołowej nie będzie widać jakichkolwiek mocowań. Koszt ceownika o dł 25 cm to ok 6 zł. Obie ścianki będą ze sobą związane 4 poziomymi płaskownikami o długościach limitowanych potrzebami wnętrza radia. Na chwilę obecną zakładam że głębokość radia wyniesie 20-22 cm.
Adam w swoim projekcie narysował sporo gałek. Ale jego projekt syntezy wiele elementów regulacyjnych eliminuje. Ja się doliczyłam na teraz 4 gałek. A tylko na zapas zrobiłem tą dodatkową. Synteza obsługuje 2 enkodery więc drugi enkoder też przewidziałem w swoim projekcie. Pod wyświetlaczem zamocuję 4 gniazda mini jack:
- gniazdo klucza telegraficznego
- gniazdo słuchawek/głośnika zewnętrznego
- drugie gniazdo mikrofonu
- gniazdo PTT
Te gniazda przewidziałem ponieważ wielu kolegów używa zestawów słuchawkowych od komputera i te gniazda pozwolą na ich zastosowanie bez problemów wewnętrznych przeróbek.
Projekt płyty czołowej w SprintLayout z rzeczywistymi wymiarami położenia elementów.


Załączone pliki Miniatury
İmage

.lay  HUSAREK front.LAY (Rozmiar: 31.17 KB / Pobrań: 1456)
08-09-2012 11:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SP5TAA Offline
Witek
****

Liczba postów: 292
Dołączył: 24-03-2009
Post: #90
RE: HUSAREK - nowa homodyna dla "każdego"
Witam,
mam pytanie dotyczace tych kształtowników...czy ten wymiar 104 mm to jest wysokosc mierzona od zewnatrz czy miedzy gornym i dolnym ,,zawinieciem,, od wewnatrz... chciałbym również wiedzieć jak jest z obróbką tego aluminium... sory za brak znaków interpunkcyjnych ale piszę na klawiaturze z obcymi znakami...
pozdrawiam.
Witek sp5taa.
08-09-2012 15:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 91 gości