Witam!
Wydaje się, że kierunkowość 30dB to minimalna, akceptowalna wartość dla pomiaru impedancji. Natrafiłem na
artykuł na ten temat, który wprawdzie może być nieco stronniczy bo firma produkująca sprzęt pomiarowy mogła go pisać "pod siebie" ale niemniej wnioski z niego płynące są dość interesujące.
Po pierwsze, nie da się pomierzyć dokładniej dwójnika dopasowanego lepiej niż kierunkowość sprzęgacza bo sygnał odbity porównywalny jest z "przeciekiem" i wynik może wskazywać na idealne dopasowanie jeśli akurat te dwa sygnały zniosą się. Po drugie, błąd wynikający z określenia mocy odbitej ma znacznie większy wpływ na wynik pomiaru impedancji co jest również oczywiste. Ale ciekawe jest porównanie błędu pomiaru dla sprzęgaczy o różnej kierunkowości:
To zbiorczy wykres błędu (rys.6 artykułu) zawierający już sumę błędów pomiaru fali padającej i odbitej od mierzonego dwójnika. Dla dwójnika o poziomie mocy odbitej 20dB (impedancja np. 61 omów) błąd dla kierunkowości 40dB to ok. -1.5dB, dla kierunkowości 35dB to ok. -2.5dB a dla kierunkowości sprzęgacza 30dB to -5dB a więc maksymalnie z błędem pomierzymy odpowiednio 18.5dB, 17.5dB i 15dB. To dla impedancji nominalnej oznacza, że zmierzymy odpowiednio 63.5, 65.4 oraz 71.6 oma. To dość dramatyczne różnice na oko z punktu widzenia oporności charakterystycznej (50 omów) ale z punktu widzenia transferu mocy do obciążenia nie jest już tak tragicznie bo to odpowiednio 98.6%, 98.2 i 96.84%. Biorąc pod uwagę, że nie jest łatwo uzyskać 40dB kierunkowości (wydaje się, że jest to łatwiejsze dla mostka niż dla sprzęgacza) to być może nie warto walczyć o kierunkowość większą niż 35dB.
I na koniec mam taką refleksję, że pomimo 30dB kierunkowości sprzęgacza w NA02, z łatwością rozróżniam oporności 50 i 60 omów a nawet 50 od 55 omów - przynajmniej dla przypadków obciążeń rzeczywistych. Wydaje się, że tych 30dB kierunkowości to jednak nie tylko wskaźnik.
L.J.