Witajcie!
Jestem już po "wakacjach z radiem" w 2012 roku. Tradycyjnie wybrałem się na Kurpie do wsi Cieloszka. Tym razem, na wyższe pasma KF używałem anteny delta o obwodzie 22 metrów, ustawionej w pionie na składanym maszcie aluminiowym o wysokości 4,5 metra i zasilanej symetrycznie linią drabinkową. Niektórzy mówią na to "rogi LVZ-ta" Hi, hi
Na niższych pasmach (głównie do krajowych QSO, ale nie tylko) używałem poziomej delty o obwodzie 83 metrów. Taka antena, gdy jest nisko zawieszona, może być nawet nieco krótsza. Najlepsza moim zdaniem długość, to ok. 81 metrów - wówczas, chyba pracuje trochę lepiej.
Zrobiłem też eksperyment polegający na jednoczesnym podłączeniu do skrzynki antenowej dwóch anten. Do wejścia asymetrycznego podpiąłem "dużą" deltę, a do symetrycznego "małą", pionową na wyższe pasma. Taki układ anten stroił się bardzo dobrze. Dobrze odbierałem (zmniejszyły się szumy z eteru i mniej dotkliwe były QSB) i byłem dobrze słyszany, pomimo mocy tylko ok. 15 watów. Używałem prawie wyłącznie sprzętu home made. Anteny, skrzynka antenowa i TRX (Piligrim) były własnego wykonania. SWR-miarka Alan od CB (widoczna na zdjęciu) to moja przeróbka HM - "wnętrzności" ma zupełnie inne niż fabryczna, i dobrze pokazuje moc padającą i odbitą, nawet na niskich pasmach. Jedynie zasilacz miałem fabryczny. Biedak nie wytrzymał intensywnej pracy i w przedostatni dzień mojego pobytu na Kurpiach postanowił się uszkodzić. W związku z tym, w ostatnim dniu nadawałem "terenowo" zasilając TRX z akumulatora samochodowego.
Mimo małej mocy i terenowych warunków zrobiłem kilka dalekich łączności z całkiem dobrymi raportami. Dla przykładu, ze stacjami: VU3WIJ, HZ1TT, UN7QF, KG2KJ, PY7XC, UA0QQQ, JA7AKH, VK2GWK i innymi. A mówią, że na QRP szkoda zdrowia i życia :-P
Załączam kilka zdjęć moich wakacyjnych anten i sprzętu.
73! de Robert SP3RAF