Wczoraj ogłosiłem definitywny koniec roku w pracy zawodowej, a że do Świąt jeszcze trochę czasu, to zabrałem się za STARa

: moduł DSP.
DSP w STAR jest stosunkowo niezależnym modułem - w zasadzie można go wykorzystać również w innych konstrukcjach. Składa się z procesora ADSP, CODEC-a i otoczenia (zasilanie, komunikacja, układy pomocnicze) - w wersji modułowej na 3 płytkach, które w wersji COMBO zostały połączone w jednym obszarze 90x100 mm.
Po polutowaniu płytki bazowej i płytki DSP, sprawdziłem poprawność zasilania, wlutowałem układu procesora ADSP-2181, zaś do podstawki włożyłem EPROM z wpisanym programem bootloadera/monitora (to jest króciutki program, który umożliwia załadowanie właściwego programu DSP z kontrolera PICnMIX albo TrxAVR albo... wprost z komputera PC!). Po właczeniu zasilania - DSP LED na płytce bazowej mruga!
OK, teraz można podłączyć PC (kabel 1-1 do gniazda RS232) i uruchomić program ładujący. I tu pierwszy problem... W "jedynie słusznym" systemie operacyjnym od kilku już lat nie ma interpretera/kompilatora QBASIC, który jest potrzebny do wykonania programów Petera G3XJP
Można jednak znaleźć ten program na starych dyskietkach z DOS'em lub Windows, albo... zastosować "program-ładowacz" od IK6FWJ (jest w pakiecie na grupie picaproject) - tak zrobiłem - bez problemu skomunikował się z procesorem i przesłał program testujący!
I to by było na razie tyle - do dalszych prób potrzebna jest płytka CODEC-a... na której brakuje rezonatora 24.576MHz - może będzie jutro...
Zachęcony tak pomyślnym uruchomieniem procesora DSP w wersji modułowej postanowiłem powtórzyć to w wersji COMBO

Polutowałem zasilanie, sprawdziłem, dodałem ADSP i najbliższe otoczenie, zaprogramowałem EPROM i... zonk!

nie "funguje"... tzn. DSP LED nie mruga, tylko świeci ciągle... czasem, po resecie trochę popracuje i przestaje... Zimne luty? Przeleciałem wszystko hot-air'em... "Leniwy" kwarc, źle zaprogramowany EPROM? Wymieniłem na te z działającej wersji modułowej... Nie pomaga - DSP LED nie mruga! Pozostaje przeszukanie forum picastar-users :
na pewno ktoś miał już taki problem! Znalazłem wątek, w którym zakończyło się to... wymianą procesora ADSP!
Śledząc na bieżąco grupę homebrew-radios zauważyłem, że Peter G3XJP (konstruktor STARa!) ma właśnie dokładnie taki sam problem - po 9 latach używania STARa... W jego przypadku winny okzał się "zimny" lut na zasilaniu EPROMU - ale wątek naprowadził mnie na przyczynę mojego problemu: nie polutowałem... układu RS232! Okazuje się (RTFM!), że ADSP-2181 nie może mieć niepodłączonych wyprowadzeń rx/tx, jeśli są używane...
Po uzupełnieniu układu o kostkę HIN232 - wszystko działa!

DSP LED mruga, komunikacja z PC-tem OK!
Ten
trochę przydługi post ma na celu przypomnienie, że:
- STAR to nie jest
kit (mimo, że składany na
fabrycznych płytkach)...
- w razie problemów można liczyć na Kolegów, którzy mieli podobne,
- zawsze trzeba zrozumieć, jak działa konstruowany układ...
- RTFM!
Świąteczne pozdrowienia i życzenia wielu działających konstrukcji dla wszystkich uczestników znakomitej SP-HM Group!
Waldek