Joker SDR - dyskusja do wątku

[SO8FM]

A to spróbuj przeskanować pasmo bez anteny, albo nawet zwierając wejście antenowe. Przy odbiorze cudów nie potrzeba, nawet dwa zwykłe rezystory 100 omów połączone równolegle mogą robić za obciążenie.
Jeśli usłyszysz jakiś prążek/zakłócenie, to wystarczy dotknąć palcem moduł przetwornicy, żeby przekonać się czy to ona jest źródłem.

Co do modułu to domyśliłem się, że z ali, tylko tam kupić dwa razy to samo to też jest czasem wyzwanie, nawet jak tak samo wygląda. Zwłaszcza jak od innego sprzedawcy.

Pozdrawiam
Paweł

[SP9DK]

Kiedy testowałem moduł BPF to dotykałem płytki przetwornicy sprawdzając czy coś się zmienia, przykładowo tło pasma,
ale nie zauważyłem żadnych zmian. Pobieżnie sprawdziłem pasma, ale przyznam, że nie chce mi się już dokładnie szukać
ewentualnych prążków jakie mógłbym znaleźć. Mam ciągle czekające jeszcze w kolejce inne rzeczy do zrobienia.
Jeśli w przyszłości przypadkiem coś zauważę to na pewno o tym napiszę i postaram się jakoś z tym walczyć.
W tej chwili jestem bardzo zadowolony, że moduł działa poprawnie i ma w miarę niskie tłumienie na pasmach.
Praca na samodzielnie zaprojektowanej i wykonanej płytce przynosi mi dużo więcej radości niż używanie drogiej
dostępnej na rynku fabrycznej radiostacji. Płytki dobrze sprawdzone i naprawdę warte odtworzenia publikuje Piotr.
Ja natomiast wykonując inne wersje chciałem pokazać, że Joker jest projektem otwartym na różnego rodzaju eksperymenty.
Mam nadzieję, że to jest dopiero początek i kiedyś inni użytkownicy przedstawią swoje pomysły wykonanych płytek.
Przetwornice, które pokazałem w wątku głównym kupiłem tutaj https://pl.aliexpress.com/item/1005007813372758.html
Podana tam cena 17zł dotyczy pakietu 10 sztuk. Ciekawe jaki jest koszt produkcji jeśli sklep nadal na tym zarabia.

[SP5LU]

Uważałbym na te przetwornice, w QRL oprócz pudełka trupków mam pudełko takich z ujemną rezystancją wyjściową...

[SP9LVZ]

Zamykając na razie temat przetwornic dodam ze swojej strony tyle, że w mojej konfiguracji testowej Jokera używam tylko jednej przetwornicy starego typu LM2596.
Zasila ona obecnie tylko płytkę ESP32. Wszystkie inne zasilania (5V, 3V3) mam przez stabilizatory porozdzielane do każdego modułu.
W związku z rozbieżnościami informacji dotyczących częstotliwości pracy przetwornicy zrobiłem pomiar pętlą indukcyjną i analizatorem widma co ona generuje. Okazało się że podstawowy prążek jest na 75 kHz, a nie na 150 kHz. Wyższe harmoniczne, które wchodzą w pasma 80-10m są praktycznie nie zauważalne na analizatorze. Biorąc pod uwagę krotność harmonicznych jest to logicznie wytłumaczalne.
W Jokerze waterfall wyświetla sygnały w zakresie -12/+12 kHz wokół częstotliwości pracy, w związku z tym prążek z tej przetwornicy na 75khz nie ma żadnego znaczenia. Gdyby obrazowanie było szersze na 100-200kHz prążek na 75 i 150 kHz były prawdopodobnie widoczny.
Teraz co do zakłóceń z przetwornicy, skanując pasma nie usłyszałem zakłóceń od tej przetwornicy na żadnym z pasm. Dodatkowo robiłem test zbliżając przetwornicę do obwodów BPF również nic nie słyszałem nawet wzrostu szumu. Być może użycie w BPF indukcyjności typu SMD powoduje mniejszą wrażliwość na obce pola niż obwody nawijane na toroidach.
Na koniec taka myśl mi przychodzi, że wykorzystanie przetwornic o wyższych częstotliwościach pracy (rzędu MHz) może powodować więcej problemu niż pożytku, nawet jeśli steruje się ich częstotliwością pracy. A to, że trzeba sterować ich częstotliwością pracy wynika wprost z zakłóceń jakie realnie wnoszą do odbiornika.... To, że przesuniemy prążek niskiej harmonicznej z zakresu pasma na jakim pracujemy, nie oznacza że znika problem podwyższenia podłogi szumowej odbiornika pochodzący od przetwornicy.