Po mieszaczu zwykle stosuje się filtr selektywny. Filtr selektywny ma to do siebie, że jest dopasowany do 50 omów tylko w wąskim zakresie swojej ch-ki przenoszenia. Poza pasmem przenoszenia przeważnie daje zwarcie, rzadziej przerwę ( w zależności pod rodzaju obwodu)
Tak więc jeśli podłączysz mieszacz wprost do filtru np. kwarcowego to już w sąsiednim kanale oddalonym o 3kHz mieszacz będzie pracował na zwarcie lub przerwę.
W wielu podręcznikach można spotkać szczegółową analizę pracy mieszacza na zwarcie wyjścia lub przerwę.
Intuicyjnie można wyczuć, że w przypadku zwarcia wszystko odbije się od obciążenia i trafi z powrotem do wejścia dodatkowo przemnożone przez cały zestaw częstotliwości związanych z heterodyną. Szczególny kłopot jest wtedy z wyższymi harmonicznymi i do tego pomieszanymi z sygnałem wejściowym. Można zapomnieć o dobrym odbiorze na UKF w pobliżu takiego odbiornika. Ratują go tylko obwody wejściowe o ograniczonym jednak tłumieniu, oraz wzmacniacz w.cz. jeśli jest.
Sygnały na sąsiednich kanałach takiego odbiornika powodują silną intermodulację.
Konstruktorzy podejmują dwa rodzaje działań aby temu zapobiec. Oba powodują właściwe obciązenie mieszacza dla obcych sygnałów. Najprostszym sposobem jest dodanie wzmacniacza na tranzystorze FET lub MOSFET zwykle w konfiguracji o wspólnej bramce. Wzmacniacz taki ma małe wzmocnienie rzędu 5dB, ale powoduje izolację zmiennego obciążenia filtru kwarcowego od mieszacza. Na wejściu wzmacniacza jest w przybliżeniu stałe obciążenie zapewniające dobrą pracę mieszacza.
Drugim rozwiązaniem jest właśnie diplekser, który rozdziela rezonansowo obciążenia. Dzięki odpowiednim obwodom rezonansowym i podłączonym do nich sztucznym obciążeniom częstotliwości obce z poza odbieranego pasma trafiają do rezystora 50 omów. Jest jednak pewna różnica w działaniu. Dobroć obwodów dipleksera jest z reguły mała i szerokość pasma w związku z tym duża. W praktyce diplekser rozdzieli sygnały oddalone o okołop 1MHz. To bardzo daleko od odbieranego wąskiego pasma. Taki układ nie zapewnia więc dobrego obciązenia mieszacza na tym samym odbieranym paśmie, a jedynie działa dla innych pasm. np: gdy odbieramy sygnał na 3,7MHz to mieszacz będzie prawidłowo obciążony dla 1,8MHz, 7MHz i dalszych pasm.
Diplekser nie zapewnia nam dobrego dopasowania w kanałach sąsiednich i na tym samym paśmie nie obniża intermodulacji odbiornika.
Najlepiej zastosować wzmacniacz separujący- dopasowujący plus diplekser. Wtedy uzyskamy zalety obu układów, Takie rozwiązanie jest najbardziej sensowne, gdy odbiornik jest szerokopasmowy i na wejściu nie ma filtrów pasmowych. W przypadku stosowania filtrów pasmowych na wejściu korzyść z zastosowania dipleksera będzie minimalna. Prosty wzmacniacz na fecie będzie wtedy najlepszym rozwiązaniem.
Nie mogę nie wspomnieć o specjalnym układzie dwóch filtrów kwarcowych w układzie dupleksera z wytłumiamiem sygnałów odbitych działającym wąskopasmowo. Taki układ jest zdecydowanie najlepszy. Jest on jednak na tyle skomplikowany w strojeniu, że w tym miejscu nie będę go opisywał. Można opis znaleźć w wątku o HUSARZE, który zawiera takie rozwiązanie.
Co do wzmacniacza, o którym pisałem w poprzednim poście, to miałem na myśli wzmacniacz wejściowy w.cz. odbiornika postawiony przed mieszaczem. Powyżej zaś pisałem o dodatkowym wzmacniaczu p.cz. pomiędzy mieszczem a filtrem kwarcowym.
Chcąc pogłębić wiedzę w temacie poczytaj tu:
http://sp-hm.pl/thread-730-post-6867.html#pid6867
i to co poniżej w następnych postach, a szczególnie to:
http://sp-hm.pl/thread-730-post-6971.html#pid6971
