Mój krótkofalarski CV jest mało spektakularny. Znak SP6GAS otrzymałem w roku 1970, czyli w czasach gdy właściwie wszystko na czym pracowaliśmy było „home made”. Może właśnie dlatego z takim rozrzewnieniem wspominam tamte czasy, bo tak wiele serca i trudu trzeba było włożyć w urządzenia aby zaistnieć na pasmach. Niestety pewnej zimy skonfiskowano mi to wszystko. Nie tylko urządzenia, ale też marzenia i zapał. Wiele lat minęło zanim ponownie nacisnąłem klucz telegraficzny. Ale były to już czasy gdy trzeba było mocno się nabiegać aby zdobyć środki na czynsz oraz chleb powszedni. W tym biegu coraz więcej było codziennych obowiązków i zobowiązań, a coraz rzadsze chwile na oddech i fascynacje. Może właśnie dlatego, gdy tego czasu mam już więcej, coraz częściej wraca do mnie wspomnienie zapachu kalafonii i rozgrzanej cyny. Ubolewam jednak, że tak niewiele swojej wiedzy mogę wnieść w to forum. Miłe jest jednak to, że o możliwości uczestnictwa na tym forum decyduje nie indywidualna wiedza ale wspólne pasje.
Chciałbym nadmienić jeszcze jedną kwestię. Otóż uczestniczę w projekcie tworzenia nowego formatu książki. Książki elektronicznej i daleko odbiegającej od tego co dotychczas proponuje rynek. Jej odmienność polega na tym, że zawartość książki umieszczona jest w trzech kolumnach. Środkowa kolumna tworzy tekst umieszczony zgodnie z zasadami ergonomii czytania. Kolumna lewa to wszelkie materiały obejmujące zdjęcia, rysunki, schematy. Kolumna prawa zawiera linki do materiałów dodatkowych na stronach internetowych lub w bazie książki. Umieszcza się w niej również pliki dźwiękowe lub filmy. Istotne jest też to, że jednak książka zawiera w sobie tłumaczenia na wiele języków, z łatwością przechodzenia na nie. W naszym odczuciu jest to format książki pozwalający na tworzenie niezwykle multimedialnych książek, opracowań naukowych, książek szkolnych, przewodników, dokumentacji technicznych. Dlatego pomyślałem sobie, że taki rodzaj publikacji byłby idealny do stworzenia pełnej dokumentacji do opracowanych przez uczestników grupy HM urządzeń. Wprawdzie nie ma zastosowania podczas procesu powstawania dokumentacji, ale do opublikowania gotowej dokumentacji nadaje się doskonale. Dotychczas stworzony model książki bazuje na tabletach iPad, ale właśnie ruszył proces rzeźbienia oprogramowania dla urządzeń pracujących pod Windows 8. Wierzę, że do momentu zebrania i opracowania wersji końcowej dokumentacji Husarka, nasze oprogramowanie pod Windows będzie również gotowe. Bardzo możliwe, że przeceniam możliwości naszej książki, albo też ten rodzaj publikacji może się komuś wydać niezbyt odpowiedni dla tworzonych przez uczestników HM urządzeń. Skoro jednak urządzenia te są wręcz nowatorskie w swej grupie, to dlaczego dokumentacja do nich miałaby zatrzymać się na plikach PDF lub JPG.
Jeśli kogoś ten temat mógłby zainteresować, to zapraszam na naszą stronę, na której można zobaczyć filmik pokazujący nasze rozwiązanie :
libroid.com
