Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 7 Głosów - 4.14 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
SP3F Offline
Romek
***

Liczba postów: 202
Dołączył: 26-05-2013
Post: #463
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF
Kolego Piotrze.
Podejrzewam, że ta odrobina żółci wynika z mojego dzisiejszego posta. Nie chciałbym Cię zniechęcać do dalszej aktywnosci swoją skromną osobą.
Obserwuję to forum (całe sp-hm) dość uważnie. Zaobserwowałem, że jest tu kilku "bystrzechów", którzy z sensem i dużą dozą wiedzy wypowiadają się na wiele tematów, i służą radą takim cieniasom jak ja.
Kilka razy na tym forum pisałem, że jestem ekonomistą, starszym wiekiem. Nie mam wiedzy w zakresie elektroniki. Wychowywałem się w czasach lamp, tg50 i bf240. Wtedy bilet miesięczny szkolny kosztował 14 zł, kufel piwa 3,40, a rezystor - wystany w kilometrowej kolejce (w wojewódzkiej Zielonej Górze był tylko jeden sklep elektorniczny) - 5 zł. Od dziecka lubię zapach kalafonii i zabawy z lutownicą. Z uwagi na ówczesne warunki z krótkofalarstwa najbardziej uprawiałem lekturę książek o tejże tematyce. Inną przyczyną było, że w 1967 r, ówczesne władze nie wydały mi licencji ze wzgledu na "ważny interes państwa". Czyli - interesować sie radiem, czy nie? Lektura wydawnictw spowodowała, iż wtedy szczytem moich pragnień był opisywany w literaturze Plessey. Marzeniem był głównie ze względu na zamknięte granice i niemożliwość dostępu to takich cudeniek. Dziś, na "stare lata" prochu nie wymyślę. Pracuję na ts590. Ale marzenie o Plesseyu trzyma się mnie mocno. Więcej niż ćwierć wieku. I teraz je realizuję. Od czasu do czasu udaje mi się skopiować czyjeś dzieła. Przychodzi mi to z trudem, gdyż brakuje mi nie tylko wiedzy, ale też wyposażenia np. w mierniki. Pomału tworzę swoje radio-królestwo, ale to dzieje się równolegle z operatorką i zajęciami przy antenach. Pochłania to niemało czasu. Kolejny problem: jak wygospodarowac czas na piwo z kolegami?

Na jakim jestem etapie ze swoim Plesseyem?:
Zgromadziłem wszystkie elementy, większość jest wlutowana. Nie mam niestety vfo - kolega szpec od lutowania smd nie może się zmobilizować aby wlutować si570. Nie popędzam go, bo jak napisałem - mam furę innych radio-zajęć.
Do tego doszła "zanęta" w postaci planów kolejnej, poprawionej płytki Plesseya. To też mnie trochę demobilizuje.

Napisałem całą furę zdań, z czego na temat - może 3.
Nie indycz się Piotrze, że zadaję na forum denerwujące pytania (o źródło zakupu tego czy owego), ale odwróć sytuację. Na tle takich mizerot jak ja Twoja gwiazda lśni jaśniej.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Roman

73 - Dziadek Romek
(ex. sp3nyg)
03-07-2015 1:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 03-07-2015 1:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości