SP2JQR
Henryk
Liczba postów: 1,504
Dołączył: 23-08-2009
|
RE: Mini Yes 2010 UT0IS
Cześć
Widzę, że powstało dużo zamieszania, zupełnie niepotrzebnie.
MiniYes jest specyficzną konstrukcją odróżniającą się od innych typowych TRXów.
Podstawowa płytka tego TRXa posiada tylko jeden generator BFO, tylko dla jednej wstęgi. Stosując odpowiedni plan przemiany częstotliwości polegający na tym, że na jednych pasmach do częstotliwości VFO dodaje się częstotliwość pośrednią a na innych odejmuje uzyskujemy bez problemu właściwą wstęgę na odpowiednim paśmie. Napisałem o tym w swojej instrukcji.
Stosując syntezę DL4JAL/SP2SWJ - odpowiedni plan przemiany ustawiamy wpisując w odpowiednie menu zero lub jeden - szczegóły zobaczcie w instrukcjach do tej syntezy.
W ten sposób uzyskuje się właściwą wstęgę na właściwym paśmie, ale bez możliwości zmiany na przeciwną wstęgę.
Nie jest w tym wypadku potrzebny przełącznik wstęg. Jęśli radio nie posiada emisji CW to ten przełącznik tym bardziej nie jest potrzebny.
Synteza DL4JAL/SP2SWJ posiada jednak możliwość odczytu wstęgi z przełącznika wstęg i wyświetlania tego na wyświetlaczu.
Postanowiłem więc wykorzystać tą możliwość i nie mieć jedynie na wyświetlaczu CW lub MHz, tylko w zależności od pasma LSB lub USB.
Aby to uzyskać zdekodowałem bity sterujące przełącznikiem pasm i przekodowałem na bity sterujące wyświetlaniem rodzaju emisji.
Bity sterujące rodzajem emisji w mojej wersji MiniYesa są więc sterowane nie z przełącznika emisji, tylko z prostego transkodera.
Po wykonaniu układu okazało się jednak, że w tej wersji sterowania synteza DL4JAL/SP2SWJ zaczęła pracować niestabilnie - układ sterowania wyświetlaniem emisji zaczął się zawieszać chociaż cała reszta pracowała poprawnie. Dzieje się tak przy przejściu z pasma na pasmo, ale nie za każdym razem.
Ten transkoder zrobiłem w tym roku tuż przed swoim urlopem i przekazałem radio do testów dla kolegi SQ2RH, który następnie je przekazał dla prawdziwego mechanika artysty, aby zrobił do niego nową piękniejszą maskownicę na płytę czołową.
Przyznaję się więc bez bicia, że prawdopodobnie jestem pierwotną przyczyną całego zamieszania.
Jak radio wróci do mnie (nie omieszkam zrobić zdjęcia z nową mordą) popracuję nad tym problemem i znajdę lekarstwo.
Prawdopodobnie podczas przełączania pasm powstają stany nieustalone, które poprzez transkoder przedostają się na wejścia programujące rodzajem emisji. Problem najprawdopodobniej da się rozwiązać w bardzo prosty sposób wprowadzając do układu niewielkie opóźnienie za pomocą większej wartości kondensatorów blokujących lub prostych układów RC.
Napiszę o tym jak to zrobię po powrocie radia. Ostatecznością jest możliwość wprowadzenia opóźnienia w odczycie bitów sterujących wstęgami, ale wtedy to uśmiechnę się do Balinusa lub Jarka. Może być to jednak bardzo trudne ze względu na brak miejsca w pamięci procesora. Jeśli nie uda mi się tego zrobić to zadowolę się wyświetlaniem tylko MHz - w końcu to nie taki wielki problem.
A może ktoś już ma działające rozwiązanie?
|
|
28-08-2011 9:35 |
|