HomeMade
Takie tam dla zabicia nuudy... - Wersja do druku

+- HomeMade (http://sp-hm.pl)
+-- Dział: Forum Praktyczno-Techniczne HomeMade (/forum-1.html)
+--- Dział: Kuźnia pomysłów (/forum-21.html)
+--- Wątek: Takie tam dla zabicia nuudy... (/thread-1734.html)

Strony: 1 2 3 4


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ6ADE - 29-08-2013 21:32

Trza by jakiego robota puścić na ciek wodny. Musiał by mieć na pokładzie elektroniczną mapę , ster , GPS.
A i tak pozostaje problem licznych jazów i innych hydrotechnicznych i naturalnych przeszkód.
Ale fajnie pogadać w sezonie ogórkowym - u mnie pomidorowym Tongue


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ9MDD - 30-08-2013 8:26

Panowie olejcie temat tego czy utknie czy nie, to nie jest ważne, a jak utknie to chcemy go znaleźć łatwo i dać mu kopa w dalszą drogę.
W tym roku trochę pływałem po mazurach było by fajnie ciągnąć za sobą takiego prototypa Wink
Zastanówmy się nad tym jak to ma być zbudowane.

Więc tak:
- kształt gruszki akumulatory na dole,
- każdy z systemów zasilony osobno (potestujmy ile i jak będą działać)
- nadajnik 144.800 który będzie nadawał cyklicznie rzadko i jeśli uslyszy jakąś aktywność to częściej.
- a może by tak APRS na HF-ie? http://aprs.pl/hf.htm
- panel słoneczny
- nadajnik na jakieś pasmo KF (telegrafia? RTTY?) z anteną magnetyczną (czy te anteny nie są duże ciężkie? i czy można wstawić coś takiego w boję?)
- ostatnia deska ratunku w postaci modemu GSM (myślę że modem mógłby się budzić tylko co jakiś czas dla oszczędności energii)

Panowie, kreatywnie do tematu, nie jęczeć że się nie da, tylko pomyśleć jak to zrobić... póki co to tylko trening umysłowy.


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ5KVS - 30-08-2013 10:24

Z nadawaniem na KF niestety jest ciężko. Wyższe pasma (20 i wyżej metrów) są łatwe, bo anteny "relatywnie" krótkie, niestety, jak pewnie wiecie, stacji krajowych, albo nawet sąsiada z drugiej strony miasta można nie usłyszeć - fala przyziemna tłumi się szybko, a fala jonosferyczna owszem odbija się doskonale, ale kilkaset/kilka tysięcy kilometrów dalej. Chyba że... Będziemy słuchać np. na SDRze zagranicznym Smile (mój bikonik 2W na 2xBD139 słyszałem na SDR we Włoszech). I oczywiście wtedy kiedy propagacja - czyli w dzień. Wtedy najlepiej PSK albo odmianę, choć RyTyTyY też by było pewnie dobre.
Niskie pasma KF niby dobre, bo i fala przyziemna leci dalej, i jonosfera odbija bliżej, ale niestety... rozmiary anten kładą sprawę.

Trzeba odpowiedzieć na pytanie, jaka jest akceptowalna dla Was długość anteny.
Wojsko kiedyś miało takie anteny "taśmowe" czy podobne - niby stało to w pionie, ale kiedy było trzeba, zginało się, nie łamiąc - dobre na wypadek jakiś krzaków itp.
Anteny pętlowe na KF zwłaszcza do nadawania chyba bym nie polecał - tym bardziej jak to ma być autonomiczne - sprawność to raz - w miarę skuteczna pętelka (a mamy bardzo małe moce!) powinna mieć obwód ok. 1/8 dł. fali.
Dwa - może się odstroić i wtedy problem.
Prosty kalkulator dla pętelek - Small Transmitting Loop Antenna Calculator
Polecam policzenie dla różnych częstotliwości, obwodów i średnic przewodnika - w kontekście sprawności podanej w wyliczeniach po prawej stronie..

Pozdrawiam


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ6ADE - 31-08-2013 1:12

No te balony już oklepane. Wodne spływy trudne w realizacji.... Ale pozostają jeszcze modele powietrzne kierowane zdalnie. Zasięg nie jest mega ale obiekt dość wysoko i tez dostarczyć może wrażeń. Koło moich ogródków na Klecinie
wrocławscy modelarze mają dzikie lotnisko które regularnie wykaszają i śmigają w powietrzu głównie na szybowcach wyciąganych elektrycznie na własnym silniku ze składanymi łopatami.

Te poniżej to na klecińskim lotnisku typowe motorówki Smile

İmage


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ9MDD - 31-08-2013 11:40

Temat też Ciekawy, pogadaj z nimi jaki to ma udźwig i jakiegoś trakera trzeba im zamontować RTTY, albo APRS może?
Ja ostatnio złapałem kontakt z kolega który latawce puszcza ostatni lot miał na 160m linki i teraz chce puścić go jeszcze wyżej. Wrzucimy tam jakiegoś trakera i popatrzymy jak wysoko się wzniesie.


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ9MLZ - 10-09-2013 20:59

A może by tak:
http://diy-solar-and-wind-energy.co.uk/wp-content/uploads/Solar-Power-for-Helios-Prototype-Flying-Wing.jpg

+

http://aprs.pl/hf.htm

Wink


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ9MDD - 27-06-2016 21:43

No i panowie gdybyśmy nie skupiali się nad tym że się nieda, i skupili się na samym urządzeniu to byśmy takie rzeczy jednak robili: Ocean Floater

Ktoś nas chyba czyta...


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SQ3SHK - 17-07-2016 18:19

Za czasów młodzieńczych bawiłem się dość ostro w modelarstwo co prawda lotnicze ale zawsze. W pismach branżowych były patenty na łodzie ze styropianu do ociepleń budynków. Styropian ma dobrą wyporność, co powinno przy planach kolegi dać fajny rezultat.

Teraz tylko wyprawić się do jakiegoś marketu budowlanego po styropian (wiadomo im grubszy tym lepszy) do łączenia klej Vikol a do wycięcia kształtu drut miedziany i 2 bateria AA (można też nożem na gorąco ale jest mniej precyzyjne).

Łódka z plaskim dnem i 2 statecznikami pod dnem i powinno być malinkaSmile


RE: Takie tam dla zabicia nuudy... - SP3SUZ - 27-08-2016 22:24

Panowie! dzisiaj sie pojawiłem po długiej nieobecności i wiem skąd wziąć bojkę! Takie coś można kupić np. w Kołobrzegu za niewielkie pieniądze w sklepie ze sprzętem dla rybaków. Taka bojka daje sie rozłożyć na dwie części i po złożeniu z założenia jest szczelna bo utrzymuje sie na wodzie. Co do krzaczorów , proponuje raz na jakiś czas wykorzystać drona w celu śledzenia sytuacji. Raz na jakiś czas wykonać trzeba "oblot pogody" w celu stwierdzenia co i jak. No niestety... rzeka niesie rózne niebezpieczeństwa krzaki to jedno z wielu. Bardziej bym optował z wywaleniem takiej bojki na środku Bałtyku i śledzenia co i jak. Jak zabawa to zabawa co nie?
Aha! Jako zwariowany miłośnik dalekich stacji BC polecam ciekawy link. Muzyka prima ! Zwłaszcza wieczorem. Polecam!
http://tunein.com/radio/Africa-N1-945-s50236/